Sylwia Peretti Indomptable Extrait de parfum 50ml

Jestem zachwycona zapachem, utrzymuje się bardzo długo, jest intensywny, wspaniały . Zakochałam się w tym zapachu od pierwszego węchu. Jest to perfum pierwsza klasa.🌹

Zapach zachwyca już od pierwszej chwili. Stanowczy, intensywny i zmysłowy. Każda jego nuta jest idealnie dopasowana tworząc cudownie wyjątkową kompozycję. Dodatkowo niesamowite jest to jak się zmienia w ciągu dnia odgrywając swego rodzaju spektakl. Brawo👏👏👏 Ja jestem w nim zakochana🤩😍

Szyk klasa i elegancja 100% dla kobiety mocno stąpającej twardo przez życie. Brawo Sylwia 👏👏👏 od teraz te perfumy maja pierwsze miejsce wśród innych flakonów. P.S już parokrotnie zostałam zaczepiona i Pytana co to za zapach a ja na to nieposkromiona wyobraźcie sobie minę😅

Zapach jest INNY niż wszystkie, ciężki otulający, rozchodzący się wokół jak kadzidło. Nadający się na gorące letnie wieczory spacerując gdzieś między uliczkami ciepłych śródziemnomorskich miejscowości.
Cena wysoka, ale tego zapachu nie można używać codziennie i nie należy się nim spryskiwać bezpośrednio gdyż to ekstrakt. Ciekawa propozycja na naszym rynku. Tylko dla osób lubiących balsamiczne drzewno kadzidłowe nuty.

Niestety od początku do końca nie znalazłam tutaj kompletnie niczego dla siebie i choć zdroworozsądkowo nie mogę uznać tego zapachu za totalną klapę, to nie widzę go w swojej kolekcji, nawet dla samego flakonika.

Zapach poznałam przypadkiem podczas wizyty w perfumerii. Nazwa marki nic mi nie mówi, ale z tego co rozumiem jest to produkt polski? Kompozycję odbieram jako szykowną i klasyczną, czuć jakby sznyt starej, francuskiej szkoły. Nuty wydają się być dobrze zmieszane, nic się wybija, a całość tworzy zwarty i dobrze pracujący na skórze monolit. Ze względu na dużą moc, raczej trzeba uważać z ilością psiknięć, myślę, że maksymalnie 3 chmurki ;) Zdecydowanie to perfumy na jesień/zimę, więc data premiery może trochę nietrafiona. Podsumowując, zaskakująco dobra kompozycja, na pewno nie dla każdego i nie na każdą okazję. Czekam z niecierpliwością na jesień, bo coś czuję , że wtedy te perfumy pokażą na co je stać. Moja ocena to 4,5!