Perfumy celebryckie

Perfumy celebryckie

Perfumy celebryckie to fenomen ostatnich lat. Sygnowane nazwiskami gwiazd osiągają szczyty popularności. W czym tkwi ich siła? W pięknym zapachu, czy w popularnym nazwisku na flakonie?



25 lat temu…

Modę na zapachy celebryckie zapoczątkowała w 1988r. Elizabeth Tylor. Jej pierwsze perfumy Passion były mieszanką aldehydów, gardenii, bergamoty, jaśminu, róży, miodu, piżma, kokosu, wanilii i kadzidła. Aktorka w przeciwieństwie do dzisiejszych gwiazd, brała czynny udział zarówno w tworzeniu zapachu, jak i w projektowaniu flakonu. Być może dlatego perfumy te do dziś cieszą się tak niebywałą popularnością.

Od kiedy zapanowała moda na zapachy z podpisem gwiazd, podążać za nią zaczęli wszyscy: piosenkarki (np. Rihanna, Jennifer Lopez, Britney Spears), modelki (np. Naomi Campbell, Heidi Klum), aktorki (np. Isabella Rossellini, Halle Berry, Dita von Teese), sportowcy (np. Maria Sharopowa, Andy Roddick), a nawet miliarder Donald Trump oraz zespoły muzyczne, np. popularny ostatnio One Direction. Nie zabrakło również perfum podpisanych nazwiskiem jednej z najbardziej przedsiębiorczych par w show-biznesie - Davida i Victorii Beckham. Autorskie zapachy stały się siłą napędową rynku, zwłaszcza amerykańskiego. W tym kraju prawie każda gwiazda ma lub będzie miała w przyszłości własne perfumy i wszystkie z pewnością znajdą rzesze odbiorców.

Wabik na klienta

Nie przeceniajmy wartości zapachów celebryckich. Ich celem nie jest wywołanie w użytkowniku silnych emocji ani zapoznanie z wyrafinowanym bukietem. Przeznaczone głównie dla młodych odbiorców, zazwyczaj fanów autora zapachu - sprawiają przyjemność samego posiadania rzeczy z podpisem idola. Perfumy te traktowane są jako gadżet. Ich wnętrze staje się jedynie wartością dodaną. Do produkcji wykorzystywane są syntetyczne i tanie aromaty, ponieważ w celu odnotowania jak najwyższych zysków przyjmuje się założenie realizacji przy jak najniższych kosztach produkcji.



Nasuwa się pytanie: skąd się bierze popularność zapachów celebryckich? Nazwisko znanej gwiazdy od zawsze działało na odbiorcę jak magnes. Sięgając po zapach celebryty, chcemy za jego pośrednictwem osiągnąć podobny idolowi sukces lub popularność. Chcemy naśladować, zbliżyć się do gwiazdy i choć przez chwilę poczuć jak ona. Prawda jest jednak taka, że z tworzeniem większości tych perfum celebryta miał niewiele wspólnego… Miejmy świadomość, że perfumy gwiazd to przede wszystkim biznes. To szansa zarobienia mnóstwa pieniędzy kosztem fanów gwiazdy. Dopóki jednak popularne osoby będą chciały zarabiać nie tylko talentem ale i własną twarzą oraz nazwiskiem i póki będą mieć rzesze wielbicieli, perfumy te będą powstawać i bić kolejne rekordy sprzedaży.

Powrót do listy artykułów

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem.